Odkrycia na Jeziorze Niesłysz i Kult Boga Olaboga – Zapomniane Sanktuarium Plemienia Swebów?

 


Tajemnicze ślady pogańskiego kultu na jeziorze Niesłysz. Sztucznawyspa na jeziorze Paklicko Wielkie. 

W ostatnich latach badania archeologiczne prowadzone na jeziorze Niesłysz, nieopodal miejscowości Ołobok, przyniosły sensacyjne odkrycia mogące potwierdzać istnienie sanktuarium bóstwa znanego w źródłach jako boga Olaboga (Olobog, Olabok, Belbog, Milybog). Prace badawcze pod kierunkiem prof. dr hab. Wojciecha Chudziaka wskazują na istnienie w tym miejscu drewnianej konstrukcji sakralnej – przypuszczalnie świątyni wodnej lub miejsca rytualnych ofiarowań.

Wyspa na jeziorze, z której wydobyto fragmenty drewnianych pali, mogła być miejscem świętego gaju, pomostu ofiarnego lub kultowego centrum społeczności zamieszkującej ten obszar w epoce żelaza. Analiza dendrochronologiczna sugeruje, że konstrukcja została wzniesiona w VI–VII wieku n.e., co pokrywa się z czasem dominacji plemienia Swebów (Suebi, Suavi, Svevi) na tych terenach.

Kim byli Swebowie i jakie mieli wierzenia?

Swebowie to starożytne plemię germańskie, które według źródeł rzymskich zamieszkiwało Europę Środkową, w tym tereny dzisiejszej Polski. Ich nazwa wywodzi się prawdopodobnie od germańskiego słowa swēb oznaczającego „swojego” lub „wolnego” – co mogło sugerować ich silną tożsamość plemienną.

Według Tacyta (Germania, ok. 98 r. n.e.), Swebowie byli jednym z największych i najpotężniejszych ludów germańskich, rozciągającym swoje wpływy na ogromnym obszarze od Łaby po Odrę. Mieli własną, dobrze zorganizowaną strukturę plemienną, ale ich religia pozostaje tajemnicą. Znane są jednak wzmianki o kulcie bogów dwubiegunowych, takich jak dobry i zły bóg – co można odnosić do wzmiankowanego w polskich legendach Olaboga oraz Czarnoboga.

Kult Olaboga – boga światła i dobrobytu?

Według ustnych przekazów i zachowanych kronik, kult bóstwa Olaboga (Oloboga, Belboga, Milyboga) miał być czczony przez dawnych mieszkańców ziem dzisiejszego Świebodzina i Ołoboku. Wierzenia te wpisują się w dualizm religijny, znany również z innych kultur indoeuropejskich, gdzie ścierały się ze sobą siły dobra i zła.

Olabog miał być bogiem światła, urodzaju, dobrobytu i pomyślności, zaś jego przeciwnikiem był Czernobóg (Czarnobog, Czernok) – bóg ciemności i zniszczenia. Zgodnie z tradycją, miejsca kultu tych dwóch sił znajdowały się w różnych punktach regionu:

  • Sanktuarium Olaboga – znajdowało się w Ołoboku, przy jeziorze Niesłysz, gdzie odkryto konstrukcję drewnianą, mogącą być miejscem kultu.
  • Sanktuarium Czernoboga – miało znajdować się w pobliżu terenów bagiennych Świebodzina, w tzw. Czarnym Zaułku (niem. Zerwinkel).

Legenda głosi, że w czasie wielkich świąt religijnych kapłani składali ofiary z darów – ziarna, zwierząt, a być może nawet ludzi – aby zapewnić równowagę między siłami dobra i zła.

Czy Olabog był tym samym bóstwem co Belbog?

Niektórzy badacze wiążą kult Olaboga z bogiem Belbogiem, znanym z dawnych kronik niemieckich i słowiańskich. Belbog (lub Białobóg) miał być bogiem jasności, przeciwstawionym Czarnobogowi. Teoria ta opiera się na przekazach niemieckich kronikarzy, takich jak Helmold z Bozowa (Chronica Slavorum, XII w.), którzy opisywali wierzenia pogańskich Słowian.

Choć nie ma jednoznacznych dowodów, by kult Olaboga był tożsamy z Belbogiem, ich funkcje jako bogów światła i dobrobytu zdają się być zbieżne.

Ołobok jako miejsce kultu – starożytne sanktuarium?

Nazwę wsi Ołobok można wyprowadzać właśnie od dawnego kultu Oloboga. Nie jest to jednak jedyny trop, ponieważ podobne nazwy pojawiają się również w innych miejscowościach Polski, gdzie mogły znajdować się dawne miejsca kultu.

Odkrycia archeologiczne na jeziorze Niesłysz sugerują, że na jego wyspie znajdowało się miejsce rytualnych obrzędów, być może związanych z boskimi rytuałami przejścia, ślubami, oczyszczeniem lub ofiarami błagalnymi.

Znalezione fragmenty drewna wskazują, że była tam kiedyś rozbudowana konstrukcja – most lub platforma kultowa, na której dokonywano obrzędów. Istnienie mostu sugeruje, że nie była to przypadkowa osada, lecz miejsce wyjątkowego znaczenia religijnego.

Ustrój Swebii – republika wojowników?

Swebowie, w przeciwieństwie do wielu innych plemion germańskich, mieli nietypowy ustrój polityczny. Nie posiadali jednej, scentralizowanej władzy królewskiej, lecz konfederację plemienną, w której wybierano wodzów na czas wojny lub kryzysu.

Według Tacyta, ich społeczeństwo funkcjonowało w oparciu o radę starszych i wiece wojowników, którzy podejmowali kluczowe decyzje polityczne. Była to więc forma republiki wojowników, gdzie wodzowie mieli dużą swobodę, ale ich władza nie była absolutna.

Ich organizacja społeczna przypominała późniejsze struktury plemion słowiańskich, takich jak Polanie czy Wieletowie, którzy również mieli radę starszych i wiece.

Dlaczego kult Olaboga przetrwał w legendach?

Mimo chrystianizacji, która na tych terenach nastąpiła w X wieku, legendy o Olabogu przetrwały w lokalnych opowieściach. Możliwe, że kult synkretyczny łączył dawną wiarę z nową religią, adaptując postać Olaboga do roli świętego opiekuna lub anioła światła.

Badacze wskazują, że nazwa „Olaboga” mogła przetrwać w formie ludowego okrzyku („Olaboga!”), który dawniej mógł mieć religijne konotacje.

Podsumowanie

Odkrycia archeologiczne na jeziorze Niesłysz mogą potwierdzać istnienie sakralnego centrum plemienia Swebów i związany z nim kult boga Olaboga. Starożytni mieszkańcy regionu Świebodzina i Ołoboku prawdopodobnie czcili dwubiegunowe bóstwa – Olaboga (Belboga) jako boga światła i Czarnoboga jako siłę ciemności.

Mimo upływu tysiącleci, ślady tej zapomnianej religii wciąż można odnaleźć w legendach, nazwach miejscowości i zachowanych w kronikach przekazach. Może nadszedł czas, by dokładniej zbadać ten fascynujący fragment przeszłości i rozważyć stworzenie muzeum poświęconego dawnym wierzeniom mieszkańców Swebii? Co więcej, na jeziorze Paklicko Wielkie odkryto sztucznie usypaną wyspę ok. 40-50 m szerokości, wraz z mostem na brzeg.

Adam Fularz

Komentarze